Anna Leska- Daab – Legenda polskiego lotnictwa

Polecamy artykuł o Annie Leskiej – Daab. Najbardziej zasłużonej pilotce z okresu II wojny światowej, której osiągnięcia są wspaniałym wzorcem do naśladowania nie tylko dla młodych pilotów wojskowych.

Obecne informacje medialne są przepełnione doniesieniami dotyczącymi udziału kobiet, w tym pilotów, w różnego rodzaju operacjach militarnych na terenie całego świata. Polskie szkoły wojskowe również poszły z duchem czasów i od kilku lat prowadzą nabór płci pięknej. Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych w Dęblinie również przygotowuje młode adeptki pilotażu do pełnienia służby wojskowej wśród żołnierzy Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej, mimo iż latających maszyn posiadamy niewiele.

Materiał, który Państwu przedstawiam dotyczy głównie lat 1939-45, a więc okresu w którym lotnictwo odegrało niebagatelną rolę na wszystkich teatrach działań bojowych. Polscy piloci zapisali się złotymi zgłoskami w historii lotnictwa wojskowego tak w okresie kampanii wrześniowej, „bitwy o Anglię”, jak również we wszystkich innych operacjach lotniczych, w których uczestniczyli. Nawiązanie do kobiet w wojsku nie jest przypadkowe, ponieważ postać, którą przedstawiam łączy w sobie wszystko o czym do tej pory wspomniałem. Osoba ta była Polką, kobietą o nieugiętym charakterze, miłośniczką lotnictwa, pilotem i związała swój los z samolotami wojskowymi. Mowa o Annie Leskiej-Daab – najbardziej zasłużonej kobiecie pilotce z okresu II wojny światowej, której osiągnięcia są wspaniałym wzorcem do naśladowania dla młodych pilotów wojskowych. Przy zbieraniu materiałów do napisania niniejszego artykułu spotkałem się z kilkoma osobami, które osobiście znały Annę Leską-Daab. Rozmowa z nimi potwierdza jeszcze jedną pozytywną cechę mojej Bohaterki – skromność. We wspomnieniach, spisanych wiele lat po wojnie i w wywiadach udzielanych dziennikarzom tak w okresie działań zbrojnych jak i po ich zakończeniu, wyrażała się o swoich niebagatelnych osiągnięciach tak jakby nie były niczym wielkim. W  artykule zamieszczonym w Dzienniku Żołnierza nr 184 z  8 grudnia 1942 roku dementuje rozpowszechnioną informację dotyczącą ostrzelania jej samolotu przez Niemców, mówiąc: Prawda, ostrzeliwano i bombardowano nas – jak wszystkich. Pan wie, tych niemieckich samolotów było wszędzie wówczas pełno w Polsce. Być może, ze mój samolot też gdzieś oberwał, ale dziur na nim nie liczyłam.

 

Powrót